Jarmuż z dynią duszone w mleku kokosowym, z orzeszkami

Jarmuż - już pisałam o nim kilka dni temu więc nie będę się powtarzać. Chyba właśnie duszony smakuje mi najbardziej.

Tego dania jakie zaraz Wam pokażę przygotowałam niedużo - na 2 porcje, ale miały być obie dla mnie jak mi się zdawało. Niestety, Żarłoczek po powrocie do domu obejrzał, spróbował, poprosił o podgrzanie i bezczelnie zjadł ! Ten co nie lubi bez mięsa i z zielonym - zjadł jarmuż, dynię i jeszcze zapytał czy mam tego więcej ! Normalnie dziwne rzeczy się ostatnio dzieją u nas w domu ...

Inny pomysł na to warzywo możecie znaleźć z przepisie na Jarmuż duszony na grzankach - też zaakceptowany przez Żarłoczka, ale tam przynajmniej były chipsy z salami :)


czas przygotowania : ok. 20 minut
składniki na 2 porcje: 
  • 4 - 5 niezbyt dużych liści jarmużu
  • kawałek dyni pokrojonej w kostkę, ok. 1-1,5 szklanki
  • 1 szalotka 
  • po kawałeczki ostrych papryczek, żółtej i czerwonej, w sumie 1 łyżeczka
  • ok. 200 g mleka kokosowego 
  • 2 garści orzeszków ziemnych niesolonych 
  • 1 łyżka masła klarowanego 
  • 2 łyżeczki mieszanki curry 
  • do smaku - sól, ew. kilka kropli soku z limonki


sposób przygotowania : warzywa umyłam i osączyłam. Z dyni usunęłam pestki, obrałam i miąższ pokroiłam w kostkę. Jarmuż pokroiłam w paski odrywając najpierw gruby nerw. Szalotkę obrałam, pokroiłam w cienkie półplasterki, chili posiekałam w paseczki. Orzeszki podprażyłam na suchej patelni.

W rondlu rozgrzałam masło, wsypałam curry i podsmażyłam przez chwilę. Dodałam szalotkę i chili, przesmażyłam. Dodałam jarmuż i kilka łyżek wody, poddusiłam przez kilka minut aż nieco zmiękł. Dosypałam dynię i wlałam mleko kokosowe - dusiłam aż kawałki dyni były miękkie, ale nie rozpadły się. Doprawiłam na koniec odrobiną soli i soku z limonki, dosypałam 3/4 orzeszków.

Podałam z ryżem posypując resztą orzeszków.


12 komentarzy:

  1. Witam ja dzisiaj tak na szybko.Bez Pani bloga nasz dom jest pusty więc wygospodarowałam parę chwil żeby tutaj zajrzeć bo bez tego dzień stracony.Widzę,że jarmuż u Pani króluje.Danko wygląda apetycznie i pewnie takowym jest. Wcale się nie dziwię,że żarłoczek zjadł to danko pyszności.Pozdrwaim imiłego dnia.Katarzyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, trudno jarmuż dostać, ale jeśli jeszcze upoluję to będę eksperymentować bo zasmakowało mi to warzywo :) Pozdrawiam !

      Usuń
  2. chętnie bym spróbowała..wyglada pieknie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda niesamowicie apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne danie - wizualnie pieknie sie prezentuje wiec nie dziwie sie ze nawet Miesozerca sie skusil :) Ja tez lubie jarmuz - pyszny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Od jakiegoś czasu czaję się na danie z jarmużem ale pomysłów brak. Dynia też mnie kusi ale co nie znajdę przepis to potrzebne puree z dyni a ja a nimi piekarnika, ani blendera żeby zrobić. Ale to danie to strzał w 10! Mleko kokosowe mi zalega i tak myślałam żeby je w końcu użyć. I takie pytanka mam. Jaka dynia została użyta? A ta mieszanka curry to chodzi o zwykłe curry?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. purre z dyni może zrobić dusząc ją w garnku z odrobiną wody, na koniec odparowując a potem miksując albo przecierając przez sitko - piekarniki do tego nie jest potrzebny :) Jakiego gatunku dyni użyłam nie powiem bo nie wiem - sprzedawca też nie widział a ja się nie znam. Cała była dość duża, lekko spłaszczona, o zielonej skórce i z mocno pomarańczowym miąższem. Curry takie zwykłe a konkretnie f-my Kamis bo takie miałam akurat :)

      Usuń
  6. Mniaam :)
    Apetycznie wygląda... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję, smakowało też świetnie !

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger